Menu główne:
Hakerom udało się dostać do światowej sieci wymiany informacji między bankami SWIFT, która uważana jest za wyjątkowo bezpieczną i za pomocą której codziennie przesyłane są miliardowe kwoty w USD.
W czwartek centrala partii kanclerz Angeli Merkel stała się celem ataku hakerskiego. Według ekspertów hakerzy pochodzili z Rosji. Niemiecki kontrwywiad ostrzega przed narastającą falą ataków wymierzonych w infrastrukturę państwową.
Firmy Adobe, Google, Microsoft i Wordpress opublikowały najnowsze poprawki dotyczące bezpieczeństwa swych aplikacji. Zostały one zakwalifikowane jako „ważne” lub „krytyczne” i dlatego należy je niezwłocznie zainstalować – apelują eksperci z Rządowego Zespołu Reagowania na Incydenty Komputerowe, który działa jako CERT.GOV.PL w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Od zdolności rozpoznawania cyberwojny o wiele ważniejsze wydaje się znalezienie odpowiedzi na pytanie, jak państwo winno zareagować, gdy dojdzie do wybuchu konfliktu zbrojnego w środowisku sieci komputerowych.
W sieci krążą informacje, że rosyjscy cyberprzestępcy oferują na sprzedaż dane milionów użytkowników Mail.ru, Gmaila, Hotmaila i Yahoo Maila. Spośród nich 42,5 miliona rekordów to dane, które nigdy wcześniej nie wyciekły. Informację taką przekazał Reutersowi Alex Holden odpowiedzialny za bezpieczeństwo w firmie Hold Security. To człowiek, który w ubiegłym roku odkrył największy z dotychczasowych wycieków danych. Teraz Holden mówi, że na rosyjskim czarnym rynku można kupić dane 272,3 miliona kont pocztowych. Część tych danych jest zduplikowana. Po wyeliminowaniu powtarzających się kont okazuje się, że znaczna część z nich, bo 57 milionów, to konta użytkowników Mail.ru, jednak w ofercie znajdują się też dziesiątki milionów kont z pozostałych serwisów. Przestępca, który jest w ich posiadaniu, oferuje je w wolnej sprzedaży, zatem dane mogą trafić do wielu grup przestępczych i zostać wielokrotnie wykorzystane.