Menu główne:
Mamy do czynienia ze społecznością, której członkowie pełnią ściśle wyspecjalizowane role – tworzą złośliwe oprogramowanie, zdobywają dane uwierzytelniające do kont bankowych, przejmują konta do wyprowadzania środków pieniężnych. W tej społeczności wszystko ma swoją cenę. Istnieje rynek poszczególnych komponentów, które są sprzedawane i wykorzystywane do przestępstw – Tłumaczy Michał Kurek, ekspert firmy EY. Właśnie taka "społeczność" przez ponad trzy lata ukradła blisko 100 mln zł z polskich i zagranicznych kont. Szajka licząca kilkaset osób została właśnie rozbita przez policję w Lublinie.