Menu główne:
Dociekliwy obywatel chciał się zapoznać z rozkładem zajęć ministra spraw zagranicznych. Konkretnie chodziło o terminarz spotkań dziennych i długoterminowych prowadzonych w lutym 2013 r. W marcu złożył więc wniosek o dostęp do informacji publicznej. W kwietniu biuro rzecznika prasowego MSZ uznało, że żądana informacja nie należy do kategorii publicznej. Twierdziło, że kalendarz spotkań ministra jest prowadzony w formie elektronicznej i jest dokumentem roboczym. Z tych względów nie podlega udostępnieniu w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. nr 112, poz. 1198 z późn. zm.).
Więcej: Dziennik Gazeta Prawna z 6 września 13 (nr 173)