Menu główne:
Gorąco komentowana ustawa inwigilacyjna stała się pretekstem do dyskusji o poziomie bezpieczeństwa danych w polskim biznesie. - Pracowaliśmy dla korporacji z miliardowymi obrotami, która skrzynkę z kablami dostawcy internetu zamocowała na zewnętrznej części ogrodzenia. Ujawniliśmy też kiedyś przypadek zainstalowania podsłuchu przez ochroniarza, który otrzymał za to litr wódki - mówi money.pl Bartłomiej Guguła, właściciel Biura Detektywistycznego Grupa Hedron.