Zmiany są niezbędne. Lista wpadek agentów coraz dłuższa - Wiadomości - E-System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji

Idź do spisu treści

Menu główne:

Zmiany są niezbędne. Lista wpadek agentów coraz dłuższa

Opublikowany przez Dziennik Gazeta Prawna w Bezpieczeństwo Państwa · 5/8/2013 23:22:35

Meliad Farah, jeden z podejrzanych o przeprowadzenie ubiegłorocznego zamachu bombowego na izraelskich turystów w Bułgarii, dojechał tam z... Warszawy. Służby nieoficjalnie zaprzeczają, aby przewoził bombę. Ale faktem jest, że o człowieku Hezbollahu w Polsce nie wiedziały.
Za początek bessy służb można uznać 2008 r. Pod koniec września w Pakistanie porwano geologa Piotra Stańczaka. W niewoli był ponad cztery miesiące. Mimo że na tym terenie działają Polacy z racji swojego zaangażowania w Afganistanie, to ani wywiadowi cywilnemu, ani służbom wojskowym nie udało się go uwolnić. Tragiczny finał tej historii to luty 2009 r., kiedy talibowie Stańczaka zabili. Być może jedną z przyczyn porażki było to, że komitet, który zajmował się w MSZ jego uwolnieniem, w ciągu pięciu miesięcy cztery razy zmieniał szefa.

Więcej:
Dziennik Gazeta Prawna z 5 sierpnia 13 (nr 150)




Ocena: 0.0/5
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego