Administracja nie ma władzy boskiej. Podlega społecznej kontroli - Wiadomości - E-System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji

Idź do spisu treści

Menu główne:

Administracja nie ma władzy boskiej. Podlega społecznej kontroli

Opublikowany przez Dziennik Gazeta Prawna w Informacja publiczna · 31/7/2013 22:06:59

Kłopotów z dostępem do informacji publicznej nie rozwiążą doskonałe regulacje i ostre kary. Problem tkwi głębiej: w podejściu do stosowania prawa przez urzędy. A tego nie da się zmienić tak łatwo jak ustawy. W orzecznictwie sądów administracyjnych nie ma wątpliwości co do tego, że każda wiadomość wytworzona przez władze publiczne czy też odnosząca się do nich podlega udostępnieniu. Nawet informacja dotycząca działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego czy wygląd podpisu ministra i odcisk jego pieczęci urzędowej powinny być upublicznione.
Jednak mimo jasnych wskazówek wynikających z wyroków sądowych, a także gwarancji konstytucyjnej, że działalność organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne jest jawna, wciąż na poziomie administracji rządowej pojawiają się problemy z przekazywaniem obywatelom informacji. Marszałek Senatu nie chciał upublicznić materiałów związanych z pracami senatorów nad zmianami ustawy o funduszu sołeckim. Prezydent Warszawy nie chciała wyjawić, z kim miasto zawierało umowy-zlecenia obsługi elektronicznego systemu wspomagania rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych, zlecenia wykonania analizy socjologicznej Pikniku Naukowego oraz zorganizowania szkoleń w zakresie konferencji prasowych.

Więcej:
Dziennik Gazeta Prawna z 31 lipca 13 (nr 147)




Ocena: 0.0/5
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego