Menu główne:
Amerykański instytut stworzył portal, który rzuca wyzwanie rosyjskiej wojnie informacyjnej w Sieci rozkładając na czynniki pierwsze fałszywe tropy i wątki suflowane przez machinę propagandową Kremla mediom w Polsce i krajach bałtyckich. To obok działalności hakerów i cyberszpiegów sponsorowanych przez Moskwę najważniejszy front hybrydowej wojny Władimira Putina z krajami należącymi dawniej do sowieckiej strefy wpływów.
Słowa litewskiego ministra spraw zagranicznych Linasa Linkevičiusa wypowiedziane w Berlinie brzmiały jednoznacznie: "To jest wojna informacyjna. A my jesteśmy bliscy tego, żeby ją przegrać, podczas gdy w istocie powinniśmy w niej zwyciężyć" - stwierdził szef dyplomacji Litwy w obecności przedstawicieli Unii Europejskiej, NATO i MSZ Republiki Federalnej Niemiec podczas spotkania zorganizowanego przez Niemieckie Towarzystwo Polityki Zagranicznej (DGAP). Wydarzenie zorganizowano pod hasłem "Media i propaganda - polityka Rosji w europejskiej przestrzeni informacyjnej".
Komandor podporucznik Edward Lin, służący w amerykańskiej marynarce naturalizowany Tajwańczyk, został oskarżony o szpiegostwo. Według informacji Reutera mężczyzna zdradzał wojskowe tajemnice Chińczykom oraz Tajwańczykom.
Niedawno ukazał się III tom z serii wydawniczej „Biblioteczka Rzeczoznawców PTI”. Opracowanie pt. „Wdrożenie wybranych wymagań dotyczących systemów informatycznych oraz Krajowych Ram Interoperacyjności w jednostkach samorządu terytorialnego” zostało przygotowane przez rzeczoznawcę PTI, Przemysława Jatkiewicza. Projekt był finansowany z grantu przyznanego przez Zarząd Główny (Uchwała nr 027 / XII / 2015 z 24 stycznia 2015 roku).
Pod ostatnim moim tekstem dotyczącym Dysku Google wywiązała się ciekawa rozmowa dotycząca regulaminu usługi oraz tego, do kogo należą prawa do plików tworzonych przez użytkowników. Postanowiłem przyjrzeć się bliżej sprawie i zasięgnąć języka. Teraz wiem już wszystko i śpieszę z wyjaśnieniami.