Menu główne:
Polska jako jeden z niewielu członków Unii Europejskiej nie udostępnia treści orzeczeń arbitraży inwestycyjnych. Czy sytuacja może się wkrótce zmienić?
Przez to, że nie jesteśmy stroną konwencji waszyngtońskiej, upublicznianie wyroków nie następuje u nas z automatu. Zależy od woli czynników wyższych, w tym przypadku Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. A ta od lat strzeże poufności arbitraży jak niepodległości, interes procesowy Polski stawiając ponad zasadami społeczeństwa obywatelskiego. Aurą tajemnicy są objęte nie tylko wyroki, ale nawet samo pozwanie Polski. W sprawozdaniu Prokuratorii próżno szukać danych na ten temat. Nie chce ona także odpowiadać, kto pozwał Polskę i o co. Potwierdza jedynie sam fakt pozwania. Wydobywanie informacji o arbitrażach odbywa się więc głównie przy udziale sądów administracyjnych. Na razie wygrywają zwolennicy jawności.
Więcej: Dziennik Gazeta Prawna z 24 lipca 13 (nr 142)