Menu główne:
Pojawił się nowy rodzaj zagrożeń, który
nie polega na opanowaniu terenu Polski.
W tym wypadku nie mamy pewności, że NATO zareaguje. Coś, co dla Polski mogłoby być bardzo dokuczliwe, kogoś innego ani ziębi, ani parzy
– mówi szef BBN Andrzejowi Taladze.
Po długich pracach, które zaowocowały Białą Księgą Bezpieczeństwa Narodowego, jakie wskazałby pan jego słabe i mocne strony?
Mocną stroną jest to, że jesteśmy w najpotężniejszym sojuszu wojskowym świata. Drugim pozytywem jest uzgodnione przez wszystkie główne siły polityczne stabilne finansowanie wysiłków obronnych. Trzecim – właśnie przeprowadzenie Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego z zaangażowaniem liczących się podmiotów pozarządowych i rządowych.
Więcej: Rzeczpospolita z 24 maja 2013